Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Czw 15:40, 10 Maj 2018    Temat postu: asas

-Od czasow szkolnych, wiem. Ale kto placi za reszte? - Uniosla narecze czegos, co na pierwszy rzut oka przypominalo zniszczone szmaty, lecz przy blizszym spojrzeniu okazalo sie satyna i aksamitem. - To drogie stroje, tak jak whisky w tamtej karafce na oknie, jesli faktycznie nalano ja z butelki, ktora wypatrzylam pedicure ursynów
pod krzeslem. Ksiazki sa dobrze wydane i przeczytane, nie sluza na pokaz, lecz do lektury. Meble to solidna robota.

-Alaryk ma dochody z dobr po ojcu. Jak sie wydaje, reszta w wiekszosci pochodzi... z darow - odparl Cillian.

-Dary milosne... - To mialo sens. W pokoju czuc bylo reke kobiety. - Kobieta o wyrafinowanym guscie, tak?

Edward wydal wargi.

-Tak, kobieta. O jej guscie mozna by pewnie dyskutowac.

Z przyleglego pokoju dobiegl szelest materialu i chrapliwy jek. Edward i Cillian odwrocili sie, ale Mina stanela na ich drodze do drzwi.

-Mozecie isc.

-Powinnismy cie przedstawic - zaoponowal Cillian.

-Chyba nie. - Mina zlagodzila slowa usmiechem. W koncu to krol, nie ma sensu traktowac go nieuprzejmie.

-Ale on nie jest soba - sauna wuklaniczna
zaprotestowal Edward.

-A ja mysle, ze jest bardziej soba niz kiedykolwiek



wczesniej, inaczej by mnie nie potrzebowal. -

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group